Wiedziałam Podosie wredny,że nie zmilczysz

!To miała być tajemnica, zdrajco. Poza tym, to nie było oszustwo, tylko lekkie minięcie się z prawdą. Zresztą Rambo widział mnie -chyba, bo napalony był (czytaj :zielem, a nie jakieś tam)-więc kota w worku nie bierze.