Wiadomo nie od dziś że Podlasie ocień priekrasnyje i dzidować w tak pięknych okolicznościach przyrody jest simpaticznie. A tak bilansując to twardzielem rajdu z pewnością jest Galka

wielki szacun, pechowcem na pewno Siwy, ja wywinąłem najspektakularniejszą figurę a Wasil miał zajebistą czapkie i talent estradowy i generalnie wszyscy uczestnicy to bardzo sympatyczna trzoda...mam nadzieję do następnego dzidowania już niebawem.