Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29.05.2010, 11:56   #8
Artuditu
Road legal
 
Artuditu's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Stolicstan
Posty: 1,324
Motocykl: AT Rd07 93r mud fighter
Przebieg: kręcony
Artuditu jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 2 dni 5 godz 56 min 32 s
Domyślnie

Jeśli kiedyś będę musiał wyjąć silnik to sprzedam afrykę w piździec.

Walczyliśmy ponad dwie godziny. Nie będę opisywał tej walki bo byście ze mną rozmawiać nie chcieli. Zanim się za to zabraliśmy, obiecałem Ostachowi że z garażu nie wyjdę zanim silnik nie znajdzie się w ramie.
Ostach chwilami zasypiał a przynajmniej to tak wyglądało. Nie wiem czy on się tam modlił, załamywał czy medytował. Rzuciłem mimowolnie "dobra, dawaj ostatni raz", chociaż nie ma ch... żebym zrezygnował nawet po dziesięciu "ostatnich razach". Jeszcze raz, silnik na podnośnik. Powiem tylko że wsadziliśmy go z prawej strony. Zdjęty dekiel prądnicy i pokrywa zaworów tylnego garnka. Wlazło.
Ostach odtańczył macarenę i odjechaliśmy w stronę sklepu nocnego co było najprzyjemniejszą częścią wieczoru.
__________________

Artuditu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem