Cytat:
Napisał chomik
Jadę..... coraz głębiej i głębiej i dupa stoję.... Drę się do Chinskiego, że ma wchodzić do wody i ciągnąć nazad  wyciągneliśmy.
Palę.... dupa...... raz, drugi, 8 , 20.... leje się woda tylko.... przewracamy Afri na bok leci jak z kranu... nie pali... przewracamy ją tak, aby koła były wyżej... bulgocze jak z butelki, próbuje odpalić jak leży, odpala, stawiamy, gaśnie.... po 3 razie już nie  wracamy uradowani do garażu....
Pozdro
Chomik
P.S.
Była 22 noc i około 10 stopni, zima jeszcze chyba....a my pojechaliśmy tylko przetestować centralki  
|
Chomik, przy sprzedaży będzie pisane że babcia na sumę do kościoła jeździła
a teren? Pan Boga się nie boi ? Kto by takim klocem po krzakach jeździł...
Deszczu ,Panie ten sprzęt nigdy nie widział a co dopiro jakiejś kałuży...