Lejdisy kochane, jeszcze nic nie wiem, dopiero wróciliśmy z gór..

Jeśli Wam nerwy puszczają, to zaklepujcie indywidualnie miejscówkę, ale byłoby najfajniej i najmilej być (za przeproszeniem) w jednej kupie


Ja tam jadę na dniach traskować dla nas krajobrazowy lejdisowski lightowy officzek.
Rozumiem, że na 100% jedzie Ola, Elutka, BABA, Roomyanek i Dona.
Pakita (z przyległościami

jeszcze się waha).
Dajcie kobitki mi znaka ile osób z Wami się zabiera (typu jakieś gachy, małże i niemałże, ale najlepiej - psiapsiółki

), to podliczymy dokładnie na ile luda potrzebujemy miejsca.
Niestety zawody rozpoczynają się o 8.00, więc w piątek nie możemy zabalować jakoś niemiłosiernie (eee.. paciorek i lulu?

) - odbijemy sobie za to w sobotę
Jutro testujemy surowiec na "kostiumy" i zapuszczamy z Olą maszynę.... ale ciiiii...

