Po odpoczynku w Macedoni - czas przyszedł na wzięcie się za bary z Albanią. Na pierwszy ogień króciutki - dobrze ponad 100km odcinek szuterków wzdłuż granicy z Kosowem... Pierwsze widoki zatykały, a miał to być dopiero początek ...
Naszą uwagę zwracały zaawansowane rozwiązanie inżynieryjne szczególnie w dziedzinie budowy mostów. Czy specyficzny sposób na zabezpieczenie zakrętów przez brak barierek nad przepaściami po kilkadziesiąt metrów ... ale na dole była rzeka wiec może to sposób na kąpiel ...
Byli i tacy, którym trzeba było trochę pomóc, bo chyba nie zauważyli że robi się wąsko
Wykorzystując tak piękne okoliczności przyrody na nocleg rozłożyliśmy się przy strumieniu, gdzie natychmiast oblepiły nas lokalne dzieciaki.