No dobra od początku - w tym roku zużycie nie spadło mi poniżej 7 l /100.
W zeszłym sezonie przy moim lataniu spalała ok 6 - co uważałem że jest OK.
Początkowo zwaliłem to na zimę ale ostatnio jest coraz gorzej.
Najpierw fitr powietrza - papier wymiana i moja gąbka pranie- bez różnicy.
W pewnym momencie zaczęły mi ciec zaworki - więc myślałem że mam przyczynę - wymiana zaworków i mycie gaźników u Dandiego - przy okazji Dandi podniósł poziom paliwa bo był za niski na sugerowany w instrukcji.
Złożyłem i nic lepiej - no myślę sobie skład mieszanki - regulacja wg instrukcji Ramboszczaka i przy okazji synchro gaźników - śruby wykręcone ok 3 - 3.5 obrotu
No i dziś 150 km na 10 l - szlag.
Jeszcze opuszczę pijusowi iglice - jak to nie pomoże to chyba poszukam gaźniorów od Trampka - choc te moje Dandi oglądał i stwierdził że są OK.
Wykręciłem świeczki - i tak wyglądają - macie jeszcze jakieś sugestie

- jeździ jak wściekła, zawory wyregulowane i silnik oleum nie pobiera: