Coś mi się to nie widzi. W Słoniu mam pompę M(n)ikuni i nie ma takich objawów. Sprawdzone to, bo aktualnie jestem w rejonie Dojczlandu, gdzie górki i pagórki, do tego mieszkam na super górce, może z 50-55stopni i nawet z 1 litrą w baku wjeżdża normalnie.

Największą jej boleścią jak tu pisali przedmówcy jest zapowietrzenie. Kiedyś po czyszczeniu gaźników i 2tygodniowej przerwie poszły niemal 2 akumulatory. Myślałem, że coś pieprzło dlatego nie odpala. Dopiero podałem dożylnie pod filtr i wtedy po trochu chorchając zaciągnęła Pb95 normalnie z baku. Przerażające to jest. Chociaż podczas jazdy na końcówce paliwa nie da się nie zauważyć, że wacha się kończy, bo wtedy moc silnika jest bliska mocy ETZ 150.