Francję chcę tylko zahaczyć, Maginotę luknąć i spadam. za dnia muszę się wyrobić. W razie W jeszcze zapasową piątkę przypnę do bagażnika i da się radę.
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Jutro siadam z aparaturą i robię rozpiskę co, gdzie, kiedy i po co. Nie wiem jeszcze jak z navi, niby mam jakiegoś garmina w telefonie, ale muszę mapki poszukać, bo mam tylko PL DE i CZ. Chociaż posiadam super atlas samochodowy 2010, z mapy jestem dobry więc to już jest luks. Tak w ogóle, to trzeba mi jeszcze wylecieć gdzie na zakupy jaki namiot, psiwór i gniazdo 12V nabyć. Jak mnie praca nie zajebie w ciągu tygodnia to w piątek po niej może uda mi się wszystko skompletować i wyjechać.
Ostatnio edytowane przez nicek27 : 11.07.2010 o 01:23
|