No to tak z życia wzięte.... dzisiaj naprawa dętki u kumpla. Dwie łyżki, które były w zbiorczym zamówieniu gdzieś na forum, płyn do naczyń i cztery ręce

Zdejmowaliśmy TKC 80 w rozmiarze 140 jakieś 5 - 10 minut, potem klejenie dętki i zakładanie opony. Zakładanie około 10 minut i po sprawie. Najgorszy jest pierwszy raz, a potem to idzie. No i tak jak koledzy piszą podstawa to porządne łyżki, moje się dzisiaj jak najbardziej sprawdziły.
Zakładanie koła jest ok jak masz centralkę, a jak nie to trzeba sobie jakoś inaczej radzić, np podwieszając moto na jakiejś gałęzi (jak masz czym oczywiście)
O naciągu łańcucha to użyj "szukaj" bo jak dobrze kojarze to jest dobry wątek o tym.