Kolejnym etapem mojej eksploracji Turcji było opuszczone skalne miasto Cavusin. Ponoć jeszcze w latach sześćdziesiątych mieszkali tam ludzie, dopóki nie osunęła się część skały, na której stoi to miasto.
W niesamowity sposób łączą się tam style architektonicznie, widać wpływy różnych kultur. Stosunkowo nowe zabudowania wkomponowane są w takie, które pamiętają naprawdę dawne czasy. Dodatkową atrakcją jest przepiękny widok naokoło miasta. Niesamowite w kształtach formacje skalne mają przeróżne kolory – od rażącej bieli, poprzez szarości, róż, odcienie zieleni, brąz, grafit. Na zdjęciach, niestety, tak dobrze tego nie widać, poza tym faceci na kolorach się nie znają, więc może to było wrzosowo - kawowo – bladopistacjowo jakieśtam…
> >
|