Po skalnym mieście przyszedł czas na zwiedzanie okolicznych dolinek.
Wychwalanie na forum motocyklowym zalet zwiedzania na motocyklu jest trochę bez sensu, bo nie sądzę, żebym tu znalazło się wielu przeciwników takiej formy wydawania kasy. Ale całkiem powstrzymać się nie mogę. Jeździłem sobie dróżkami dla turystów pieszych, dla quadów, z radością prostego człowieka straszyłem japońskich zwiedzaczy matjasowym motadem. Mając w pamięci zdjęcie Rambo w samborowym kalendarzu – szukałem ładnych miejsc, żeby i moja Afridyta miała ładne fotki z Kapadocji.
|