a więc tak padł mi dzis chyba rozrusznik,objaw następujący,kontrolki i wszystko w moturze przygasło po naciśnięciu startera,i ni chaaa nie chcial odpalić tylko z pychu,z arkiem sprawdziliśmy ładowanie-wszystko git,pózniej na krótko podałem prąd do rozrusznika i dupa,iskrzy się i nie odpala,jakby zblokowany..po jakimś czasie czyli po ok 10-15 odpaleniach z pychu,odruchowo wcisnąłem starter-afri odpaliła..teraz mam zagwozdke..co było nie halo?czy to może wina sprzęgła jedno kierunkoweg

czy rozrusznik się zblokował

teraz wszystko gra tylko zastanawiam się o co chodziło..