Cytat:
Napisał Dzieju
Niech wypowiadają się Ci którzy zaliczyli ślizgi , kolizje, wypadki........ z opisem co i jak zrobili tuż przed i w trakcie .....
|
Ja spieszyłem się afryczką na 80-te urodziny mojego dziadka. Byłem spóźniony - wcześniej szukałem sprężynki, która wpadła mi w trawę

na domiar pecha przed włożeniem kachola odebrałem tela od żony, która mnie jeszcze wkur... tzn. poddenerwowała....
....jadąc jakiś 1 km dalej - próbując nadrobić stracony czas nie zauważyłem, że koleś przede mną hamuje na przejściu dla pieszych. Nie wiem ile miałem na budziku (przed policją zawsze będę twierdził że około 50-60

),ale wcisnąłem oba hamulce, z przyzwyczajenia przedni mocniej. Po kilku milisekunach (które wydawało się, że trwają wiecznie) puściłem hample i starałem się minąć puszke jej lewą stroną....
.... niestety. a może stety - prawy gmol zachaczył 2-3cm tylną krawędź zderzaka... taka jakaś siła rzuciła tył afri lekko w lewo, a mnie przez kiero i dokonałem lotu boczno-skośnego.
6 wniosków:
1- nie miałem czasu kłaść maszyny, (nawet gdybym miał czas- to zawsze staram się hamować i patrzyć w tym czasie gdzie można spier.... na bok, w razie jak nie wyhamuje-jakiś taki nawyk-który w innej sytuacji mnie już uratował),
2- dobrze na tym wyszedłem, że w pewnym momencie odpuściłem hample i starałem się wymanewrować - bo zabrakło 3-4 cm-inaczej centralnie walnąłbym w tył matiza...a tak lagi mam proste

3- super, że miałem gmole, bo uratowały mi piszczel przez złamaniem otwartym,albo amputacją

....[a jakbym ich nie miał może bym się zmieścił

]
4- dobrze że afryka

jest taka wysoka, bo pomimo że wyżej do ziemi gdy się upada to ja przeleciałem nad bokiem samochodu
5- w adrenalinie bardzo łatwo się podnosi królową

wydaje się bardzo lekka.
6- szkoda, że nie miałem ubranych spodni-moto bo sztruksy są już przerobione na krótkie

a w skórze kolana dalej nie mam czucia