Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03.08.2010, 01:16   #300
BLOB
El Mariachi
 
BLOB's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Podkarpackie
Posty: 1,494
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
BLOB jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 2 godz 12 min 15 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał smiglo Zobacz post
No dobra, jak mam do wyboru wpierdol od plecaczka (i to chyba nie od jednego....) i ciąganie po trawie na końcu pomarańczowej liny Puszka... to w ramach "kary" za przeczołganie Was po "szutrach" dopisuje sobie do nick'a "za górką będzie szuter"... a w ramach rekompensaty obiecuję (jeżeli uznacie to za dobre rozwiązanie) wytyczenie lekkiej (!) trasy pod tytułem "drogą zapomnianych kapliczek" - które moim zdaniem mają niesamowity urok i oddają charakter tego regionu.

Założenia do trasy "TYRAWA SOLNA - czyli Szuter Party" były następujące:
- trasa miała dać szerokie spektrum "podłoża", żeby każdy znalazł dla siebie to co lubi najbardziej i miał szansę sprawdzić się w terenie
- trasa miała zawierać elementy offroad'u
- trasa miała dać w kość tym, którzy jechali trasę w kierunku anticlockwise
- trasa miała być mniej męcząca dla tych, którzy zamierzali przejechać ją w kierunku clockwise

Słyszałem też opinie, że powinno być więcej Off'u....

Chyba, że uznacie, że lepiej żebyśmy razem z Łukaszem nie dotykali się już do tyczenia tras...

No to teraz podpis:

Śmigło vel "za górką będzie szuter"
Teraz wiesz dlaczego w pierwszym poście napisałem "nie palimy na stosie organizatora".

A tak naprawdę to wszystko było do oblatania we dwoje tak jak było to na początku zaplanowane i o to was Ciebie i Łukasza prosiłem, było- jak by nie ten zafajdany 5-cio dniowy deszcz który zmiękczył teren jak masło.
Trasa dla afrykańców była jak miodek na skołatane nerwy, zawierała wszystko to czego można sobie zachcieć posiadając afrę czy trampka (dominatora tutaj ukłon w kierunku koleżanki)- czyli w drogę tam nas czeka niewiadomo co.
Niewygodnych miejsc ślisko-kopliwych było max trzy. Reszta to tylko kwestia wprawy i jazdy na zamykam oczy niech się dzieje wola nieba.
Ekipa która jechała ze mną była jak dream team a jak się pakowała w błoto to słyszałem krzyk rozkoszy, Kędzior i Motormaniak przy postojach cały czas pytali kiedy bęndzie ten teren a ja wtym momencie plułem serce z gardła

A jak już pisałem wielki szacuneczek za traskę nie tylko moje zdanie jest takie a opinie były rewelacyjne z stwiedzeniem jak im się chciało przejechać i tyczyć.
Jak pozwoli na to czas w przyszłym roku powtórka.

Reszta tu http://www.africatwin.com.pl/showthread.php?t=7097
__________________
Niech moc będzie z wami ...........

Ostatnio edytowane przez BLOB : 03.08.2010 o 01:18
BLOB jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem