ave!
już dawno chciałem zadać podobne pytania.. ale może jeszcze nie wszystko na forum przeczytałem, a może temat był już wałkowany...
fundacja, to wydaje się dobry pomysł, ale że to już jest formalizowanie pewnego działania, pewne koszty, to jeśli znajdą się chętni do roboty przy tym i uda się opracować sensowny statut - może być ciekawie...
druga rzecz która od dawna mi się kołacze po głowie, to pytanie: czemu co roku, na zakończenie sezonu "nikt" nie pozbiera relacji z wypraw i nie zrobi z tego "wydawnictwa"? - nie myślę tu zaraz o produkcji na miarę książki, bo za dużo z tym zachodu, cykl wydawniczy itp... książkę w papierze można by 1/5lat - ale przecież zawsze można zrobić... pdf'a, sprawdzić jakie są możliwości wystawienia do jakiegoś e-stora i sprzedawać jako e-booka

- przy niewielkich kosztach produkcji, a przez to zakupu, można oprzeć to o mikropłatności - czyli sms, a tam nawet do 30 PLN za sms... - ale może właśnie łatwiej byłoby z fundacją...
takich pomysłów można wygenerować jeszcze pewnie wiele.. ale może temat był już, gdzieś kiedyś omawiany... a z drugiej strony... jakie jest na to zapotrzebowanie...?
z założenia takie forum(y) są nieformalne... co czasem blokuje pewne możliwości, np. pozyskania środków, czy wywierania nacisku...
ale nasze jest przecież wyjątkowe... może działając w tym kierunku, dojdziemy do OPP (organizacja pożytku publicznego) i będzie gdzie przekazać dodatkowo 1% - w końcu bym wiedział, że ten jeden procent idzie na coś z senem...
howgh!
luki