24 lipca 2010
No i rozpoczął się powrót. Trochę Nam się nie chciało wracać ale na szczęście na drogę powrotną zostawiliśmy sobie jakieś tam atrakcje. Jadąc w stronę powrotną staraliśmy się jechać innymi drogami bo co to za radocha jechać dwa razy tymi samymi drogami? ;-) Pierwszego dnia powrotu generalnie nie działo się nic ciekawego. Po prostu jechaliśmy przed siebie aż do Odenese.
__________________
 ;-)
|