Gratulacje. Ale i tak bez blachy ciasta się nie wykpisz za moja głodówkę
Bajrasz jedzie na tym samym wózku, na którym ja siedziałem 1.5 miesiąca temu. Wydatki rzeczywiście były. A teraz jest tyrka przy dopieszczeniu owego zakupu. Doszło zlecenie zrobienia czarnego matu, zamiast malowania oryginalnego. Właśnie się wszystko szlifuje i matuje powoli. Jako że lakier zastany nie był idealny nie ma żalu że profanuje oryginalne malowanie.