Witajcie
Od jakiegoś czasu pilnie obserwuję swoje dziecko. Jeszcze niedawno było zupełnie nieporadne i nawet nie siadało. Teraz siedząc zażera chleb a nawet gazety jak mu wpadną pod rękę a remanent w płytach CD potrafi zrobić szybciej niż dedykowana zmieniarka. Ani chybi robi się dorosły czyli niestety ale się starzeje.
Skoro on to i ja... Może nawet ja przede wszystkim a w przekonaniu tym utwierdza mnie fakt, że notorycznie po manewrze zapominam wyłączyć kierunkowskaz.
Gdybym wiecznie jeździł sam to byłoby pół biedy ale ilekroć wybieram się za miasto w towarzystwie niestety moi współbracia w motocykliźmie opuściwszy skrzyżowanie czy po włączeniu się do ruchu niestety ale również migaaaają przez następny kilometr alebo i dłużej.
Jest fajnie i wesoło bo lubimy pomarańcz i jak coś nam miarowo miga. Wogle miarowe historie są fajne...
Ale jak kiedyś ktoś zobaczywszy migający prawy po prostu wyjedzie nam pod koła to skończy się cyrk a Pani Fizyka zrobi resztę.
Jako, że jestem leniwy z natury a z upływem lat robię się coraz bardziej leniwy, niestety długo trwało zanim zdecydowałem się 'zebrać w sobie' i pokazać Śfiató o co mie się rozchodzi.
Do skonstruowania prostego w budowie jak cep na łożyskach przypominacza włączonego kierunku potrzebujemy:
EASY WAY:
1. Syrenka piezoelektryczna /3PLN/;
2. dwa przewody;
3. dioda
HARD WAY:
j.w. +
3. złączki kablowe.
Całość podpinamy jednym przewodem syrenki pod masę i jednym do OBYDWU przewodów prądowych kierunków lewego i prawego /lutowanie lub złączkami - jak kto woli i definiuje 'easy' i 'hard'/.
Na jednym z nich montujemy diodę tak, żeby prąd nie płynął nam zawsze przez dwa kierunki /obie strony/.
Voila! - jak włączymy migacz, na pewno będziemy pamiętać o tym, żeby go wyłączyć. Bardzo wyraźnie słychać, że nam piszczy.
Ja mam ten problem i będę stosował bo niestety ale kiedy jeżdzę sam /a przeważnie tak jest/ nie ma kto trąbić i pukać się w łeb pokazując po raz enty danego dnia że na skutek nadużywania w młodości substancji psychoaktywnych teraz mam rzeszoto zamiast szarej masy odpowiedzialnej za pamięć
Zdrowaś
Matjas