Po moich wątpliwościach co do żywotności dyszy jestem winien parę słów komentarza.
Tak jak zostało zasugerowane zamontowałem dyszę w otworze najbliżej wahacza a wolne 2 otwory podgiąłem tak by zasłoniły trochę dyszę. Po przecioraniu motocykla w warunkach agresywnych straciłem osłonę zębatki oraz naruszyłem dolną osłonę łańcucha. Dysza nie wymagała regulacji. Raz zapchała się błotem ale wystarczyło dmuchnąć w przewód zdjęty za zaworem i drożność powróciła.
Reasumując - cofam moje wątpliwości.
__________________
B RW 1991
I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki . I stelaże.
NIE SPRZEDAM!
|