Kropka (a dokładniej kropka jak stoisz, strzałka jak się ruszasz) na mapie to najstarszy i wg mnie najlepszy sposób oglądania nawigacji..
Widok 3D ( a już przy dużym przybliżeniu to już musowo) sprowadza korzystającego do wykonywania slepo polecen: skręć w prawo, skręć w lewo, a jak w maliny wyprowadzi, to nawet "przepraszam" nie powie

..
No i tak naprawdę to nie wiesz gdzie byłeś, którędy jechałeś i gdzie jesteś.. po prostu skręcałeś tam, gdzie kazali..
Prowadzi to do wtórnego debilizmu, czego najlepszym dowodem są Angole którzy bez TT do roboty z domu nie trafią