Czas na założenie, nowego wątku, związanego z przemianą mojego trampka
Myślę że każdemu efekt końcowy się spodoba
W 99.999 % zawdzięczam to Diverkowi , ponieważ zabrał się dotego solidnie

, przy malowaniu prawie się nie udusił przez poświęcenie
Tak wyglądał przed, kto widział go na "żywo" wie jak wyglądał

Nie był może w najgorszym stanie , ale czarny macik to czarny macik
A nie jakieś "babskie malowanie"
Tak mniej więcej wyglądał po zakupie
Tu sprawdzałam czy w takim stanie również da się jeździć
Tu już po malowaniu i po przetestowaniu kilka dziur z błotem
Zdjęcie przy zachodzie słońca..
Będzie napewno jeszcze kilka poprawek, ale to już szczegóły....