Cytat:
Napisał matjas
posunąłem się do tego, że powymieniałem oryginalne mocowanie boczków, kanapy, zbiornika na jeden imbusowy rozmiar. jeden klucz oblatuje temat, drugi imbus do całej armatury na kierze.
matjas
|
Bardzo dobre posunięcie, mam porobione tak samo. Fabryczny zestaw to syf i poza kluczem do świec bezużyteczny, no może jeszcze klucz do kół. Ja wożę ze sobą "cały warsztat", ale to pewnie dlatego, że jestem mechanikiem i często odpowiadam za inne motocykle.

.
Moim zdaniem, najlepiej jest przed wyjazdem poćwiczyć podstawowe czynności serwisowe i skompletować niezbędne narzędzia.
oprócz narzędzi podstawowych warto mieć: jakąś świecę lub dwie, pare bezpieczników, z dwa metry kabla kontrolkę do elektryki (żaróweczkę z kabelkami) silikon, klej epoksydowy typu poxipol.
Jeśli coś powtórzyłem to przepraszam.
I jeszcze jedno, starajcie się używać ( wozić ) kluczy oczkowych i nasadowych , mniejsze ryzyko "objechania" śruby.
Co do gabarytów to mój zestaw za pomocą którego jestem w stanie rozebrać i złożyć cały motocykl w "polu" zajmuje mi skrzynkę o wymiarach 20/30/10 cm. Może i sporo, ale wiecie jak lubią mnie za to ludzie którym padnie sprzęt w polu




. Oni w zamian za to wożą browary


które zajmują więcej miejsca

.