Ludzie zastanówcie się co Wy piszecie, jaki zlot, jaka zabawa, jaka zajebioza?
Totalna nuda i najgorsza organizacja imprezy

Onanizatorzy totalnie się nie sprawdzili, wódki było za mało...OFF był za krótki...za łatwy...pogoda nie dopisała....w sobotę totalne nudy.
Prawdę mówiąc powinniśmy podziękować wyłącznie PINDOROWI, który jak zwykle rozgrzewał nas ( Pindorku, masz u mnie puszeczkę Paprykarzu Szczecińskiego).
No i zlot był za blisko...dla mnie 600km to pikuś, następny proszę zorganizować trochę dalej