Cytat:
Napisał Wegrzyn
A propo szukania noclegu... wracamy sobie z żoną z potańcówki piątkowej coś koło pierwszej w nocy, a tu nagle wyłania się wielki chop z lasu i wali do nas: Nie widzieliście namiotu 
|
To na pewno Wasil

Jemu jednemu chociaż nie było zimno, nikt nie chrapał z boku i nie łaził po pokoju w środku nocy...