Fajny temat

No to rozliczajac Was z marzen widze, ze dojechal tam gdzie chcial Gregor - Tarcu.
No i wiem, ze Izi byl w koncu w Szczytnej. Żal że nie pojedzie znowu.
A ja się boję mówić o moich marzeniach. I nie napisze o jakiej podróży marzę i z kim. Ale i tak mam nadzieję, że się spełni.