Cytat:
Napisał sambor1965
No to rozliczajac Was z marzen widze, ze dojechal tam gdzie chcial Gregor - Tarcu.
|
No jeszcze w zeszłym roku też spełniłem marzenie

Może samotnie, ale bylo fajnie
Tarcu to miał być zwykły wjazd, ale po zeszłorocznej porażce stał się marzeniem
W sumie to w tej chwili jakiś wielkich marzeń nie mam. Szukam inspiracji. Świat robi się coraz mniejszy. Samoloty tanieją, latają coraz szybciej. W zasadzie wszystko jest w zasięgu ręki. Nic tylko jeździć.
Motocykl to tylko środek do przemieszczania się. Jak go nie będzie to nie znaczy, że marzenie się nie liczy. Zazigi się kajakował i też coś spełnił.
Ja to mam w sumie takie marzenie, aby na wyjazd jechać w dobrym towarzystwie. Inne sprawy to dodatek. Można jechać np do Ameryki z kiepskim kompanem i z marzenia wyjdzie hujnia z grzybnią i patatajnia.
Towarzystwo przede wszystkim
I to wszystko co mam do powiedzenia w kwestii marzeń