No to walnę wywód.
Podczas zużycia łańcuch podlega wyciągnięciu ( zmiana odległości rolek ) - fakt.
Zębatka podlega zużyciu przy okazji dopasowując się do zużytego łańcucha - fakt.
Teraz zmieniamy :
Łańcuch nowy, stare zębatki : powstaje luz pomiędzy zębatkami i rolkami łańcucha ( zużyta zębatka ) nic strasznego, poza głośną pracą i nadmiernym zużyciem łańcucha. ( pomijam ekstremalne zużycie.
Stary łańcuch nowe zębatki: moduł łańcucha nie pasuje do modułu zębatki ( wyciągnięty łańcuch) za każdym razem kiedy zębatka trafia w łańcuch bądź odwrotnie, dochodzi do napięć. Wynik : zębatka nie skurczy łańcucha , a raczej łańcuch zdemoluje zębatkę. To tylko najmniejszy problem.
Przy takim rozwiązaniu dochodzi do sporych przeciążeń w napędzie, obciążamy każdy element napędu. Idąc od tyłu : łożysko zabieraka, gumy zabieraka, ( pomijam łańcuch i zębatki ), wałek zdawczy, jego łożyskowanie, skrzynie biegów, kosz sprzęgła, itd

troszkę mnie poniosło

.
A teraz praktyka : )
Po wymianie całego napędu na nowy i przejechaniu jakiś około 500 km, proponuję postawić motocykl, na centralną, lub coś podobnego. Wbić jedynkę puścić sprzęgło i zobaczymy co się dzieje ( jeśli cała reszta jest ok ) dzieje się nic.
Po założeniu nowych zębatek na stary łańcuch ( zakładając,że reszta jest ok. ) będzie napier...dniczać tak jak by silnik chciał opuścić ramę..
Wnioski