Jestem zmartwiony

!
Od jakiegoś czasu planowałem zająć się wycentrowaniem przedniego koła bo leciutko biło. Dzisiaj znalazłem czas i udało się bez problemu - kręci się idealnie. Wracając z warsztatu puściłem kierownicę żeby poprawić kask i okazało się że przy 60 km/h afrą tak zaczyna telepać, że grozi 100% glebą. Trzęsie najpierw leciutko a potem coraz mocniej.
Co o tym myślicie, może podjadę wyważyć koło. A może to nie wina tego centrowania

?