No gleba jest wpisana to wie kazdy wczesniej czy kiedys tam, ja zakladam ze sie zdarzy gdzies na kamieniach w czasie wyprawy no jakies mam juz za soba na innych moto ale coz chcialoby sie wyjsc calo. Wracajac do kuferkow to ciagle mysle i licze to za ile te Pancerniaki, w koncu zawsze mozna sprzedac a od przybytku glowa nieboli, ale.... w sumie konstrykcja wszedzie podobna zawijane wyginane i spaw, tylko blacha ciensza. Sie jeszcze posprawdza i zdecyduje, a w Polsce ile takie dwa moga kosztowac?
Pzdr z Zielonej Wyspy
|