Nie opłaca się nic spuszczać z gaźników na te 3 tygodnie zimowania motonga

.
Sprzweglo na sznurek... też dziwne, w ten sposób z kolei sprezyny dostaja chyba po dupie, docisk, linka.
W opony to chyba wlasnie bardziej luftu napakować - żeby sie nie odszktałcały.
"Nie ma przepalania" powiedzcie mi... który by wytrzymał?