Żal jak znajomi odchodzą... ogromny żal.
Teraz wiem, że dane mi było poznać i zamienić kilka słów z człowiekiem nietuzinkowym, wyjątkowym.
Każdą wolną chwilę potrafił zamienić na poruszającą opowieść ze swoich podróży, angażując przy tym zgomadzonych i wsłuchujących się w Niego jak w kaznodzieję na kazaniu. Wszyscy w tym momencie byli tam z Nim - miał taki dar.
... Zawsze bedziesz z Nami. Pamiętamy Cię... Do następnego...
|