Cytat:
Napisał sambor1965
Widziałem już motocyklistów, którzy przejechali przez Azję Centralną i nie przespali się w jurcie. Widziałem takich, którzy będąc w Kirgizji nie wiedzieli nawet jak się nazywają góry w których przebywają. Ludzie mają różne motywacje wyruszając w trasę.
|
Nie jestem za takim extreme. Nie liczą się tylko dla mnie nakręcone kilometry . Dotychczas będąc na wyjazdach sypiałem w tanich hostelach lub u ludności lokalnej . Jadłem to co lokalni jedzą nie odwiedzałem MCDonald-ów ( w granicach tego co było dla mnie do przyjęcia

) Oczywiście, że chcę się przespać w jurcie , popatrzeć jak ludzie żyją, zobaczyć historyczne miejsca np. w Ułan Bator . Wg mnie do Mongolii jedzie się po przestrzeń i przyrodę . Z wyjątkiem stolicy ( tak myślę ) nie jest jeszcze ten kraj tak "zarażony" zachodnią cywilizacją .
Mam też świadomość , że jeśli wybieram się motocyklem to dupa będzie bolała choćby z ilości dni spędzonych na kanapie . Zadałem też ten temat by poczytać Wasze rady . Można i załadować motocykle w pociąg choć podobno z tym jest problem .
Cytat:
Napisał Pastor
Ale dalej nie masz ekipy, z którą mógłbyś pojechać?
|
Jedno słowo a jaka różnica . Chodzi o słowo
pojechać
Dotychczas wyjazdy były transportem lotniczym i tu z ekipą nie ma problemu . Kolegów od motocykli ogranicza czas zatem poszukuje kogoś przez tą formę kontaktu .
Cytat:
Napisał Pastor
Nie żebym sie czepiał, ale cała idea takich działów jak ten, czyli skrzykiwanie przypadkowych ludzi na wspólny wyjazd, to troche jak zapraszanie murzyna pod prysznic.
|
Ja rozumiem , że właśnie do tego jest ten dział.
Cytat:
Napisał Lepi
Nie żałuję ale drugi raz na kołach w tak krótkim.....
|
Pierwsza część jest najlepsza...

Lepi może kiedyś będzie okazja się spotkać bo mieszkam w sumie nie tak daleko ( Międzychód ) . Chętnie porozmawiam i możemy gdzieś po okolicy polatać.