Cytat:
Napisał ArturS
-- edit -- żeby nie robić syfu
Było o tym "czym napełniać" (olej przekładniowy zdaje się), ale kolega mnie zainteresował czymś takim jak olej do smarowania łańcucha piły łańcuchowej - używa tego w swojej olejarce samoróbce. Koszt w marketach typu castorama ok 10-20zł. Twierdzi, że się to lepiej zachowuje od oleju przekładniowego. Będzie dobre? Z opisu wynika, że warte zainteresowania.
|
Ciekawa opcja z tym olejem. Cena też dobra. Może ma coś co służy pracy w syfie na otwartych przekładniach.
Idąc torem oleju do otwartych mechanizmów, musi być biodegradowalny.
http://allegro.pl/olej-do-lancucha-p...288564695.html
W takim układzie jest argument dla Skandynawów - słyszałem że się czepiają że coś kapie.
Myślę, że ulotka zamknie im gęby
OLEJ BIODGRADALNY.jpg