No napewno jade w przyszlym roku jakos w lipcu-sierpniu,ale to Czerendzerem na lekko.A na zime przymierzeam sie do pedalowania.Przerobki stanely,bo mam zapierdziel w pracy,ale musze powiedziec,ze jest szansa,zeby Czerendzer dostal nowa twarz i galki oczne

.Jak tylko sie zabiore do pracy wszystko ladnie opisze.