Na pewno nie jest to ani zdrowe ani mądre, ale dla mnie poki co jedyna metoda to podnosić SZYBKO. Od razu! Położyłem ostatnio Czarnulkę na parkingu, bo mnie luz wyskoczył przy zawracaniu, chciałem w gaz i ruszyć, cały się złożyłem, motor tylko ryknął i się położył. Na świeżo na wkurwie, za "dolna" manetkę kiery do baku i za bagażnik i hop! Oparłem na udach, drugi oddech i do pionu już spokojniej, podnóżek i luzik

. Nie ma śladu, bo już sobie te gmole założyłem

Gmol oprócz ochrony daje te 15 (?) stopni od poziomu więcej i dźwignąć jest łatwiej.