Myślę, że kopiowanie ogólnodostępnych map i wrzucanie ich do netu nie jest ok ale są mapy które cięzko kupić i kraje które rządzą się troszeczkę innymi prawami.
Np. w Kosovie, które graniczy z Albanią wchodzimy do sklepu i kupujemy legalnie podróbki wszystkich najdroższych producentów (od ubrań po elektronikę).
Rozumiem, że jest teraz sporo kampanii w tym temacie ale bez przesady plissss
A żeby nie było tak całkiem poza tematem to przypominam, że mapa Albanii jest do kupienia w Warszawie na ul. Grochowskiej. Numeru nie pamietam ale jak ktoś jest sprytny to sobie poradzi