kolego.. tak jak wcześniej pisałem.... ja jestem po takim zdarzeniu... mimo ze koleś mi wjechał z impetem w dupę... ja jadąc lewym pasem 60-70 km/h ... sprawca ponad 150-160 ... to wjechał we mnie bo .. bo mu pani zajechała drogę na środkowym pasie.. prawy miał zajęty...i on nie miał gdzie uciekać to walił we mnie..a pani ze środkowego pasa tłumaczyła się ze zjechała na środkowy bo ja oślepiłem... zdążenie z 20-04-2009 .. wczoraj moja zona miała we wtorek wyciągane druty z nóg i plącze z bólu już druga dobę ...a odszkodowanie na razie zawieszone i chcą mi klepnąć współudział.. i dostane za moto tylko z autocasco.... nasczescie motocykl byl nowy i miał 2 miesiące i miałem cały pakiet... resztę opisywałem wcześniej w swoich postach... także wybór należy do każdego z nas....
__________________
 nie ma rzeczy nie możliwych...są tylko rzeczy chwilowo nie osiągalne :-)
|