Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25.11.2010, 20:15   #23
Neno
 
Neno's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,024
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
Neno jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 15 min 6 s
Domyślnie

14.11.2010
Noc z 13 na 14 mija mi bardzo burzliwie Prawie nie śpię a drzwi od łazienki nie zamykają się. Jestem totalnie osłabiony bo co zjem to zwracam, podobnie z płynami Moja 1200g apteczka chudnie w oczach. Tak na dobre budzę się około 7 i lecę do recepcji wysłać relację na forum po czym idę zwiedzać Petrę. Cena zabija, blisko 200zł za bilet wstępu … Błąkam się tam sam nie wiem czego, nic mi się nie chce i nawet tak wspaniałe miasto nie robi na mnie wrażenia. Chce mi się tylko spać, sr** i jeść. Petra w mojej pamięci zostanie z jednej strony jako wspaniały obiekt gdzie wspaniale grały ze sobą światło , cień i piaskowiec, a z drugiej ( pewnie to przez chorobę) jako śmierdzące miejsce, pełne kurzu, naciągających na wszystko sprzedawców, totalną drożyznę i turystów pchających mi się nachalnie w obiektyw Wybaczcie zatem kiepskie fotki , nie miałem nastroju














Poddałem się chyba w momencie kiedy zaczął mi już przeszkadzać dym z papierosów a płyn w butelce kończył się. W dodatku jego temperatura podniosła się o jakieś 25st. bleee. Wróciłem do hotelu po drodze kupując pomarańcze, banany ( tylko tym się żywię od 2 dni ) i zaliczając aptekę. Swoją drogą to owoce sprzedaje się tu na wagę a jeśli ktoś takowej nie ma to na sztuki. I tak, i tak wychodzi drożej niż w Polsce. Kupując to samo na wiosce u uczciwego sprzedawcy płacimy połowę/ćwierć ceny.
W pokoju miłe zaskoczenie, posprzątane, pościelone, świeże ręczniki itp. itd. Jako, że mój stan nie napawa hura optymizmem przedłużam swój pobyt w recepcji i ubieram się w co tylko mam i idę się wyspać i porządnie wypocić. Może pomoże, oby. Obiecuję sobie, że wieczorem, jak się mój stan poprawi, pobawię się deczko zdjęciami. Tak też czynię, potem jeszcze 2h sesja z biurem i mogę iść nafaszerować się lekami. Dostaję sms-a od siostry, której powierzyłem opiekę nad moim wspaniałym psem, że on też ma kłopoty natury tych moich Udał się w pana na całego
Dystans 5km … on pewnie zrobił więcej ( mój pies )
Neno jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem