Hehe Lwowske akademiki...

coś o tym wiem. W akademikach której uczelni nocowaliście? Ja byłem we Lwowie na praktykach studenckich i mieszkałem w akademikach polibudy. Najbardziej podobały mi się pęknięcia na ścianach od zewnątrz widoczne na całej wysokości budynku i dziury po kulach w oknach

. Jak znajdę zdjęcia to wrzucę dla tych co uważają że polskie akademiki źle wyglądają. Bierząca woda była tylko rano i wieczorem. Ogólnie miasto wspominam bardzo fajnie. Przyjemność legalnego picia piwek na głownym deptaku miasta - bezcenna. No przepraszam raz nas upomniała policja jak piliśmy.... za to że siedzimy na oparciu ławki

No i jeszcze te piękne... skąpo ubrane Ukrainki

. Muszę tam kiedyś jeszcze wrócić.