Dobra, to może coś od siebie. Może Ci się przyda.
Na granicy gadaj że nie masz kasy, tylko plastik. Nie obsraj się jak celnicy czy milicja będą chcieli Was oskubać. Jak Podos pisał: będziesz chciał dać to dasz, nie to nie. Wizy nigdzie Ci nie potrzebne. Miej zieloną kartę.
Kup sobie na Ukrainie mapę i trzymaj się bocznych dróg. Off masz jak w banku.
Robiłem taką trasę, tylko od Lwowa do Odessy potem Rumunia, Słowacja i Polska. Gdybyście jechali właśnie od Lwowa, to polecam pod drodze przejazd przez Bukowinę w Rumunii. Polskie wioski w okolicach Suceavy. Potem Mołdawia, i dalej Ukraina.
http://picasaweb.google.com/robertxr...umuniaMoDawia#