Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09.12.2010, 22:14   #102
JaroGL
 
JaroGL's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 137
Motocykl: nie mam AT jeszcze
JaroGL jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 7 godz 56 min 41 s
Domyślnie

Rano moje dolegliwości trochę ustąpiły, ale nie byłem w stanie wsiąść na motor. Ogarnęła mnie słabość, zażyłem różne specyfiki, taki stan trwał ze 2 godziny, chłopaki sie niecierpliwili, bo czas leciał a my musielismy w tym dniu dojechać do Keylong, a po drodze 2 przełęcze do przejechania Lachalung La i Baralacha La. Ok. 10 wmusiłem w siebie omleta i zacząłem pakowanie. Wszystkie wnetrzności mnie bolały, wlazłem na motor jakoś i jazda. Kazdy dołek to tragedia, ale cóż nie ma wyjscia trzeba jechać bo inaczej na samolot nie zdążymy. Do tego złamany amor, strzelający łańcuch i predkośc max 30.

INDIE - 2918z.jpg

INDIE - 2919z.jpg

indie2010 1308a.jpg

Mijamy znów te same miejsca choć od drugiej strony wyglądają inaczej.
Potem przełęcz.

INDIE - 2958z.jpg

INDIE - 2960z.jpg

INDIE - 2963z.jpg

Za przełęczą dopada mnie ból, akurat jest balkon widokowy. Zatrzymuje się tam. W czasie gdy ja zdycham chłopaki się lansują i robią fotki nad urwiskiem.

indie2010 1321a.jpg

INDIE - 2996z.jpg

INDIE - 3008z.jpg

Jedziemy w dół w stronę Sarchu, trafiamy na remont mostu. Musimy odczekać swoje. Hindusi obracają wsporniki mostu na drugą stronę bo się wygięły jak banany a teraz się muszą wyprostować .

indie2010 1329a.jpg

CDN
JaroGL jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem