Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22.12.2010, 22:47   #114
JaroGL
 
JaroGL's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 137
Motocykl: nie mam AT jeszcze
JaroGL jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 7 godz 56 min 41 s
Domyślnie

No to został mi ostatni dzień do opisania.

Rano juz doprowadzeni do ładu i spakowani ruszyliśmy dwoma motorikszami z dzielnicy Karol Bagh do biednej dzielnicy Pahar costam.

indie2010 074a.jpg

Dla mnie nie było różnicy czy jestem w dzielnicy bogatej czy biednej. Znów oczywiście jazda to przygoda nadająca się cała do sfilmowania. Riksze nie dowiozły nas pod sam hotel, bo ulica przypominała istne gruzowisko, więc pamietam że taszczyliśmy te nasze 30 kg tobołki chyba ze 600 metrów do hotelu, który wynajął Wąski, bo on wracał dopiero kilka dni później.

INDIE - 3123z.jpg

Zostawilismy tam torby i postanowilismy zobaczyć choć cząstke Delhi. Wybór padł na Czerwony Fort. Wpakowalismy się więc w czwórke do motorikszy, ja z przodu bo z tyłu nie dało rady. Trafił się nam mistrz kierownicy kamienna twarz. Gość miał tak opanowany swój pojazd, że byliśmy w szoku. Ja niestety wystawałem poza obrys więc wycierałem kolanem i ramieniem wszystkie pojazdy. Trochę z tej jazdy uwieczniłem na kamerze. Gdy dojechalismy do tego fortu okazało sie, że jest nieczynny bo poniedziałek,ale coś tam widzielismy.

INDIE - 3129z.jpg

Poszliśmy wiec na targowisko, do świątyni i na wyżerkę do McDonalda.

INDIE - 3130z.jpg

indie2010 096a.jpg

Potem znow powrót do hotelu i kierunek knajpa i piwko.

indie2010 100a.jpg

indie2010 064a.jpg

INDIE - 3145z.jpg

Trochę powspominaliśmy cały wyjazd, emocje opadły, łza sie zakręciła, że to już koniec i trzeba wracać do rzeczywistości.

INDIE - 3149z.jpg

Na lotnisko pojechalismy Ambasadorem, Wąskiego nie wpuścili do hallu, bo nie miał biletu na ten dzień, pożegnaliśmy się więc i poszlismy się odprawiać.

INDIE - 3163z.jpg

Powrót przebiegł bez problemów, samolot odleciał z nami na pokładzie o 2 w nocy 7.09, a w Wawie byliśmy o 9. Ekspres.
Po powrocie bylismy zdania, że długo nas tam w Indiach nie zobaczą, głównie ze względu na syf i problemy z żarciem, ale dziś to bym mógł tam jechać znowu.
The End

P.S. Patrząc na to jak mało wpisów i komentarzy jest w tym watku to chyba Was strasznie zanudziłem tym streszczeniem. Mam tylko nadzieje, że chodziarz fotki się wam podobały.
JaroGL jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem