A ja się tak jeszcze przy okazji tych wszystkich rozmów zastanawiam, na jakiej podstawie ludzie określają śliskość opon. Bo jest to cholernie subiektywne odczucie. Na mokrym odnośnie hamowania i pokonywania łuków jeżdże bardzo zachowawczo, bo niepotrzebne mi nieprzewidziane gleby na asfalcie. Nie sprawdzam granic przyczepności opon w takich warunkach. A np na Mitasie E09 na wprost odkręcałem na maxa zarówno afre jak i trampka i uślizgów nie stwierdzono. To jak to jest z tą śliskością?
|