dopiero co przećwiczyłem to samo. Najpierw prosiłem, potem groziłem, zalałem wd-40, tłukłem młotem jak idiota, a śruba ani drgnęła. Odciąłem łeb śruby i znowu tłukłem, tym razem z przeciwnej strony, ale nadal dupa. Śruba zwyczajnie sprawiała wrażenie przyspawanej do ramy. W końcu w akcie zupełnej desperacji odsunąłem dźwignię maksymalnie w jedną stronę i tarcza do metalu poszła w ruch (wewnątrz, pomiędzy ramą a osią dźwigni), potem w drugą stronę i znowu tarcza. Resztki śrub usunąć to już potem bajka.
Straty własne - do wymiany tuleja chodząca po łożyskach, przez którą przechodziła śruba, no i śruba oczywiście. Łożyska bez jakiegokolwiek uszczerbku. No, masz rację, uszczelniacze też pewnie wypadałoby wymienić, bo temperatura zapewne też im dobrze nie zrobiła. U mnie w trampku koszt rzędu 100zł całość.
A na marginesie, może jestem zboczony, ale jak już śruba się zdążyła zerdzewieć z tuleją tak, że nie chce wyjść to na Twoim miejscu i tak bym tę tuleję i śrubę wymienił, żeby za rok nie mieć powtórki z rozrywki.
__________________

|