03.01.2011, 22:43
|
#81
|
księgowy...
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Radom
Posty: 1,493
Motocykl: KTM LC8 990 Adv.S 08' E-bike CUBE Fox full
Online: 4 miesiące 4 tygodni 7 godz 36 min 54 s
|
Dla Podlasiaków na chwilkę wybiegnę naprzód:
16.10.2010 sobota (nomen omen Rajd Podlaski) Ale my jesteśmy w środkowej Turcji, góry, zimno. Temperatura 0 na przełęczach, w dolinach +5. Śnieg z deszczem. Ostry podjazd na przełęcz, Mikołaj depcze w 4-kę, a tu zonk, nie chce jechać - orange padaka.
PA150228_resize.JPG
Przednią zębatkę ogoliło. W zasadzie spodziewaliśmy się tego, bo było już wcześniej dobrze słychać łańcuch. Rutyna, graty mamy, 30min. I po kłopocie.
Potem to już zemsta Podlasiaków
PA150234_resize.JPG PA150241_resize.JPG PA150250_resize.JPG
W nocy 50 kilometrów glinianej breji , remont drogi
Trzęsiemy się z zimna, ciuchy wilgotne, w butach chlupie.
Miasto, znajdujemy hotel. 10E, może być. Nosimy graty do pokoju, bo oczywiście dostaliśmy pokój na 4 piętrze. To chyba hotel na godziny bo co rusz podjeżdżają bryki z wypudrowanymi laskami. Jedne wchodzą, drugie wychodzą. Patrzymy na siebie. Eeee, nie przeszkadza nam to. Jako że to Turcja, najmłodszy (Mikołaj) biegnie do sklepu monopolowego.
„Paciorek” i spać.
Prawie jak Rajd Podlaski, zapracowaliśmy na to rozgrzeszenie
pozdr.
|
|
|