Ta relacja, sama w sobie, jest niezłym czasozakrzywiaczem, zerknęłam dziś na chwilę i ... dzień z głowy. Super wyprawa, fajny opis, zabawne komentarze. Popłakałam się ze śmiechu w kilku miejscach

. Dawno się tak nie ubawiłam. Dzięki serdeczne dla Autora, Uczestników i wszystkich rozrywkowych Komentatorów.
A swoją drogą, ciekawe, że Sambor nawet w środku pustyni (no, w przybliżeniu ten środek ;-)) znajdzie piekną kobietę

.