Cytat:
Napisał newrom
Zwłaszcza że ostatnio koledze umarł syn w skutek powikłań po szczepieniu (takim samym jak przechodzą wszystkie dzieciaki w RP) i jakoś spadło mi zaufanie do szczepionek 
|
To nie jest temat o tym, ale ja tez jestem przeciwnikiem szczepień. Jakoś szczepimy i szczepimy, a to nie działa. Choroby wciąz są. W dodatku lekarze okazują sie być grupa, która statystycznie (w UK) najrzadziej szczepi swoje dzieci. Nie szczepiłem się jezdzac na Filipiny, do Indii, Afryki etc. Jak nie będę musiał to się nigdy nie zaszczepię. Myśle jednak, że pewien wpływ na moje decyzje ma paniczny strach przed zastrzykami
A co do meritum i wypowiedzi Puszka:
Jasne, grzeszyliśmy obaj. Problemy jakie się wzięły były moim zdaniem konsekwencją tego, że Puszek w wielu sprawach miał inne zdanie niż ja. Ekipa była duża i odbierałem to jako kwestionowanie pozycji w grupie. Lubie demokrację i wiem, że nieźle się sprawdza w niektórych miejscach. W innych nie. Zaliczam do nich wyjazd na pustynie.
Inna rzecz, że nie wszyscy członkowie nie stosowali się do wytycznych: nie widzę gościa w lusterku to zwalniam, nadal go nie ma to staję po 5 minutach...
A później to już tylko konsekwencja tego wszystkiego, czyli rozbijanie ekipy na podgrupy i próby przejmowania ludzi. Niekoniecznie mieliśmy to wszystko uświadomione, ale tak było.
Ważne że nadal jesteśmy kumplami.