No Panie, czapki z głów!!! Dopadłam kompa tuż po pracy - moja córka w pewnym momencie zajrzała mi przez ramię z komentarzem: "Mamo, nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale "suszysz się "do tego kompa juz dobre kilka minut. Jakiś kabaret?" Nawet jej nie zrugałam,że żaden tam duperelny klub żartownisia, tylko pot i łzy na męskiej wyprawie - ale faktycznie uśmiechałam się szeeeroko. Dziękuję za emocje Rychu.
|