Nie zagramanicą a w kraju (na zadupiu), ale na moto, miałem mały krasz i popsułem stopę. Dostałem odszkodowanie z dwóch ubezpieczeń: NNW w PZU i z karty Euro26 (Signal Iduna). Nikt nie robił problemów, kasa była przyzwoita, nikt nie wnikał w szczegóły zdarzenia (a nie miałem świadków, policji, ani pogotowia, sam się dostałem do szpitala). Sądziłem, że będzie trudniej.
Na wyjazdy zagramanicę biorę Euro26 z ubezpieczeniem World (nie ma wyłączeń w postaci motocykli, dopóki jest amatorsko). Na szczęście nie musiałem korzystać.